Aktualności
LISTA OBECNOŚCI ZAKOŃCZONA!
Wydarzenia

czwartek, 27 września 2012

Feline instinct


Imię: Viviene
Nazwisko: Culiwen
Zdrobnienie: Vivi
Płeć: Kobieta
Pochodzenie: Lantia w królestwie Valnwerd
Orientacja: Heteroseksualna
Wiek: 20
Rasa: Zmiennokształtna
Zawód: Medyk
Znaki szczególne: wytatuowany krzyż na plecach
Ulubione zajęcie: łowiectwo


Wygląd
  Włosy proste, kruczoczarne spływające kaskadami aż za ramiona. Ciemnozielone oczy okolone czarnymi, długimi i gęstymi rzęsami. Cera gładka i blada. Usta pełne o kolorze czerwonym. Jest szczupłą osobą o kobiecych kształtach. Zwykle ubrana jest w czarną suknię na ramiączka ze sporym dekoltem, sięgającą do połowy ud, wysokie buty do kolan o tym samym kolorze i długi płaszcz z kapturem, również czarny. Gdy wpada w szał jej źrenice zwężają się niebezpiecznie, a tęczówki przybierają jaskrawozielony odcień.

Charakter
  Viviene jest zmienną osobą. W ciągu kwadransu jej humor i nastawienie do świata może się diametralnie zmienić. Uwielbia pomagać innym. Jest bardzo pracowita i ambitna. Łatwo wpada w złość. Lubi wszelkie zwierzęta, ale najbardziej koty. Nie lubi gdy ktoś jej rozkazuje. Najchętniej chodzi swoimi ścieżkami. Jedni powiadają, że jest szalona, a inni, że jest po prostu sobą. Kocha las. Czasem poluje w swojej dzikiej, zwierzęcej formie spragnionej smaku krwi. Gdy wybiera się na łowy pod ludzką postacią zabija zwierze strzelając z łuku prosto w jego serce by zaoszczędzić mu niepotrzebnego cierpienia. Często słucha swojego niezawodnego instynktu.

"W życiu bowiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca." -Paulo Coelho 

Zwierzęca forma:


________________________________________________________

   Noc. Gwiazdy błyszczały na pięknym, granatowym niebie, oświetlanym przez ogromny, srebrny księżyc. Odosobniony dom stał na uboczu drogi do potężnego zamku. Choć było późno w domu paliło się światło, a w środku można było dostrzec postać. Dziewczyna podeszła do drewnianych drzwi i stanowczym ruchem zapukała. Po chwili otworzyła je kobieta, która na widok dziewczyny szeroko się uśmiechnęła i zaprosiła ją do środka.
-Marie, któż przychodzi do nas o takiej porze? -spytał mężczyna schodząc po schodach. Dziewczyna zdjęła kaptur z głowy.
-Viviene. -szepnął mężczyzna i przytulił ją.
-Ojcze. -szepnęła, a po jej policzku spłynęła samotna łza.
-Coś się stało? -zapytał.
-Podejrzewają go. To przeze mnie.. -szepnęła cicho dziewczyna.
-Dobrze wiesz, że to nie Twoja wina. Oni oskarżają o czarnoksięstwo każdego, kto zna się na zielarstwie. -powiedział jeszcze mocniej ją przytulając.
-To się stanie o świcie, ojcze. Muszę już iść. Uważajcie na siebie. -powiedziała i odeszła naciągając kaptur płaszcza na głowę. Tej nocy dziewczyna nie wiedziała co ze sobą począć. Wszystkie miejsca w pobliżu miasteczka przypominały jej o nim. Był człowiekiem, a mimo to akceptował to, czym była. Dziewczyna przekazała mu wszystko co wiedziała o zielarstwie, a teraz on został oskarżony o czarnoksięstwo. To, że zostanie stracony było pewne.
   Noc ustępowała dniu. Dziewczyna szła w kierunku dziedzińca. Miała się tam bowiem odbyć egzekucja jej ukochanego. W tłumie rozpoznała Marie i ojca, którzy tępo wpatrywali się w przygotowany stos. Lubili jej wybranka. Z resztą, kto by go nie lubił? Był miły, dobry, pomocny, wyrozumiały.. Z pewnością nie zasługiwał na taką śmierć. Na dziedziniec przyszedł kat z pochodnią, a za nim jej luby prowadzony przez straż. Przywiązano go do słupa, a kat podpalił stos. Młody mężczyzna spojrzał na płaczącą zmiennokształtną wzrokiem pełnym czułości. Widać było, że powstrzymywał krzyk, gdy ogień sięgnął jego nóg. Po paru minutach było po wszystkim. Ojciec dziewczyny i Marie zabrali ją do domu. Viviene położyła się i oddała w obięcia Morfeusza.
   Obudził ją głośny wrzask. Wytężyła słuch. Zrozumiała tylko fragment rozmowy.
-..zostawcie ją w spokoju.. -powiedział ojciec. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej pobiegła do pokoju jego i Marie. Zastała ich martwych. Tamtej nocy przysięgła sobie, że znajdzie tych, którzy zamordowali jej rodzinę i zemści się na nich.
_________________________________________________________
Nie za bardzo wychodzą mi opisy postaci, jednak
mam nadzieję, że ten nie wyszedł najgorzej.

4 komentarze:

  1. [A ja wpadłam się przywitać, więc... cześć ^^]

    OdpowiedzUsuń
  2. (Vivi! Heeej Coś mi się zdaje, czy nam wątek przepadł? xD)

    OdpowiedzUsuń
  3. [A dziękuję ^^]

    OdpowiedzUsuń
  4. [ Cześć, Viv. Twoja postać ma 49 lat? zdajesz sobie sprawę, że jako zmiennokształtna będzie żyć tyle co człowiek (albo nawet krócej), a teraz powinna mieć już problemy z siwizną? ]

    OdpowiedzUsuń